Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dark_Reaver Nowicjusz
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 18:53, 27 Cze 2010 Temat postu: FSO Polonez Caro 1997r. 1,6GLI <=Poldozaur w ciapki :] |
|
|
Właścicielem tego zacnego wehikułu stałem się przez kompletny przypadek. Gdy byłem u kolegi ten wypadł z tekstem "Te, szef ma do opchnięcia poloneza za 100zł bierzemy go?". Nie byłem przekonany co do tego... Ostatecznie jednak go wzięliśmy. Tylko, że facet ostatecznie nic za niego nie chciał ale daliśmy mu flaszkę żeby nie było całkiem za darmo.
Gdy go odbieraliśmy samochód był od około 1,5 miesiąca pod chmurką i drzewem nie ruszany. Nawet na chwile odpalił ale zgasł od razu... Zaholowaliśmy go do domu kolegi. Na holu odpalił nawet .
Mniejsza o resztę historii auta... Było przy nim trochę roboty i jest nadal...
Oto co zrobiliśmy do tej pory:
-Wymiana rozrusznika bo poprzedni był zatarty
-Dolanie 1l oleju bo było go poniżej minimum...
-Wymiana kierownicy
-Sprzątanie
-Rdze i jej ogniska potraktowaliśmy papierem ściernym i pomalowaliśmy
-Pasek alternatora wymieniliśmy
-Świece nowe
-Nowe opony tylne (przednie też już mamy tylko trzeba je założyć)
-Linka ręcznego
-Wymiana szczęk (w starych okładziny prawienie było i palcami ją ściągaliśmy…)
-Odpowietrzenie hebli
-Wymiana jakichś żarówek (nie pamiętam jakich…)
Co jest do zrobienia?
-Gaśnie gdy jest zimny… na PB i LPG…
-Wymiana sprzęgła
-Założenie nowej puszki z filtrem powietrza
-Założenie klamki wewnętrznej drzwi pasażera
-Założenie „nowych” opon na przód
-Malowanie (pewnie wałkiem lub „pyndzlem” xD)
-Zbieżność
-Czujnik wstecznego
-Załatanie dziury w podwoziu
-Wymiana oleju silnika, skrzyni i dyfra
-Wymiana filtrów oleju, benzyny i gazu
-Podłączenie radia i głośników
-Wymiana kilku rzeczy z blacharki…
-Regeneracja parownika
-Wskaźnik temepratury silnika leży
-Tylna wycieraczka nie działa
-Podgrzewanie szyby tył nie działa
Więcej już nie pamiętam na teraz… Jest też coś co nas bardzo nurtuje. Jeden ze zbiorniczków pod maską (zaznaczony na czerwono). Jest on pusty i idą do niego 3 wężyki. Co to może być?
Jak zaraz zobaczycie na zdjęcia samochód jest zaniedbany… zrobiliśmy przy nim już trochę ale lista rzeczy do zrobienia jest długa Dzisiaj mieliśmy założyć nową puche z filtrem powietrza i lusterko ale wziąłem z domu wszystko po za kluczami nasadowymi :/ Dość gadania czas na foty
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Dark_Reaver dnia Nie 21:11, 27 Cze 2010, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
michałosLSW Fanatyk FSO
Dołączył: 02 Lut 2010 Posty: 168 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: świdnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:06, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Widac że nie miał lekko w życiu ale jak za flaszke to dobry zakup. |
|
Powrót do góry |
|
|
NeoN Fanatyk FSO
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: "z łyncny" Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:24, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Fajna baza na szczura. Way to go. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dark_Reaver Nowicjusz
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 22:14, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jakiego szczura? A i to ciapki to już nasza robota mimo wszystko wygląda lepiej niż jak była widoczna rdza |
|
Powrót do góry |
|
|
Banani Moderator
Dołączył: 31 Sty 2010 Posty: 417 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LSW Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:17, 27 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ten zbiorniczek to jakiś filtr węglowy czy coś tam |
|
Powrót do góry |
|
|
DriftIsPassion Fanatyk FSO
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 547 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Pon 1:19, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
haha! przypomniało mi sie jak moim sie woziłem z łatami, tyle że ze szpachli
popieram Neona, rościk jak sie patrzy powinien tu być
no i macie spory zapał, bo wygląda na to że lista sprawnych elementów była by krótsza:wink:
Ostatnio zmieniony przez DriftIsPassion dnia Pon 1:22, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dzbanek FSO Fan
Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 52 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:27, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Na rosta go a potem na żyletki ;P |
|
Powrót do góry |
|
|
Dark_Reaver Nowicjusz
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 9:38, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzbanek nie śmiej się bo na żyletki to on pójdzie jak niedługo nie zacznie działać głównie przeszkadza to, że gaśnie gdy jest zimny. Wczoraj też normalnie chodził i nagle zaczął gasnąć powoli... aż zgasł, a potem problem z odpaleniem pod rurą wydechową tylko spora mokra plama została, a chodził 2-3 minuty... Mam wątpliwości czy coś będzie z tego silnika, czy nie jest on do wymiany... albo to kwestia regulacji czy czegoś innego. Niestety ja się na tym nie znam na tyle żeby sprawdzać takie rzeczy... a tym bardziej je regulować :/ Chyba, że ktoś łopatologicznie pomoże i to rozrysuje xD
Reasumując przydał by się ktoś kto by sprawdził ten silnik spróbował podregulować czy coś. Albo ocenił jego stan czy coś z tego w ogóle będzie...
Pomysł na rosta przemyśle wolał bym raczej wymienić kilka blach i go pomalować wałkiem czy czymś innym na czarny mat (kolor do przemyślenia). Przecież nie będę go do lakiernika zabierał xD |
|
Powrót do góry |
|
|
laloo Fanatyk FSO
Dołączył: 02 Lut 2010 Posty: 432 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:01, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
lepiej brzmi rost bo pomalować go wałkopyndzlem to wielka kopa wyjdzie z tego
daj mu glebe na max rost i pyndzlem białe opony |
|
Powrót do góry |
|
|
DriftIsPassion Fanatyk FSO
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 547 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Pon 10:05, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dark_Reaver, nic jak nie rosta z tego nie zrobisz, nawet jak pomalujesz go tym wałkiem to i tak będzie widać te wszystkie wloty powietrza ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Dark_Reaver Nowicjusz
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 13:18, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Rost mnie martwi z lekka... Pewnie wyglądało by ciekawie gdyby tak całe autko walnąć. Nie trzeba by łatać dziur bo by pasowały xD ale czy przejeżdżę na tym rok? dwa? miesiąc? zanim to całkiem zje blachę?
No i pytanie czy całe auto tak robić czy np. tylko maskę, klapę bagażnika i drzwi zostawiając resztę budy nietkniętą? |
|
Powrót do góry |
|
|
Furiosus Moderator
Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 595 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 13:27, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
szkoda kasę na dłubanie w tym cosiu bo taniej wyjdzie kupić innego lepszego - weź z niego zrób szczura - dzioorky połataj blachą na sztuke i na nity podmaluj czyms tam, glebienie, duperele i heja |
|
Powrót do góry |
|
|
Dark_Reaver Nowicjusz
Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 13:38, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To nie lepiej już go odpicować na handel i sprzedać? Ktoś go może kupi... może Allegro... Jak już się go zacznie robić na rosta czy kombinować to marne szanse na sprzedaż będą... a za kasę z niego kupić coś hmmm innego ^^ może mniejszego i sprawniejszego (nie malucha ) |
|
Powrót do góry |
|
|
NeoN Fanatyk FSO
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: "z łyncny" Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:00, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Żeby to jako tako odpicować to pochłonie takie nakłady finansowe że się nie opłaci, tylko stracisz czas i kasę. Róbcie szczura. Małe nakłady finansowe to pochłonie, a będzie świetnie wyglądać, no i naprawy blachy można wykonać metodami chałupniczymi bo będą pasować do stylu.
PS: Wcale nie musi mieć pokorodowanej karoserii całej, możecie tak jak piszesz pomalować go wałkiem w podkładzie a łaty w blasze dowalić na nity. |
|
Powrót do góry |
|
|
Furiosus Moderator
Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 595 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 14:12, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
no picowanie to tu nie ma sensu bo żebyś nie wiem jak picował dupa z tego wyjdzie. Masz podla za flaszkę to się nim pobaw i wyjebaj na żyletki jak zostanie z niego kupka rdzy
JA BYM ŚCIERWO ZESZCZUROWAŁ |
|
Powrót do góry |
|
|
|