www.fsolublin.fora.pl

Opik

I jeszcze jedno bo zapomniałem, naprawdę nie idzie nic z tym wydechem zrobić? Żeby tak nie wył w ziemie

Endi

Wydech już poprawiony trzeba było trochę kolektor skrócić, teraz jest wszystko tak jak powinno być. Jako że w wakacje planuję dłuższą wyprawę poldkiem więc ostatnio dość dużo nim jeżdżę żeby wyeliminować wszelkie niespodzianki które mnie mogą spotkać na trasie Wink

. Obecnie trzeba naprawić tylko spryskiwacze szyb bo niestety nie działają nie wiem o co w tym chodzi bo elektryka to dla mnie czarna magia. Sam silniczek działa jak się go podłączy na krótko ale po poskładaniu wszystko do kupy ani widu ani słuchu. A to kilka fotek z moich ostatnich wyjazdów:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W między czasie zaopatrzyłem się też w taki mały gadżet przydatny przy sesjach zdjęciowych:
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze kilka najświeższych zdjęć:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Keczo

Hihi fajne. Gdzie można dostać takie tablice, allegro?

Endi

Wczoraj w ramach moich wakacyjnych podróży wybrałem się do Warszawy żeby odwiedzić FSO zanim całkowicie zniknie. Muszę przyznać że widok burzonej fabryki można porównać do zwłok w stanie rozkładu. Przed tym wyjazdem miałem jeszcze jakieś resztki złudzeń że może jeszcze jest nadzieja dla FSO niestety ten widok nie pozostawia złudzeń. Żałuję że nie udało mi się wjechać na tor póki jeszcze istnieje no ale co zrobić. Po wizycie w FSO pojechałem jeszcze do Muzeum Techniki w PKiN gdzie udało mi się upolować Stratopoloneza i kilka replik chyba najbardziej znanego fiata w Polsce Smile

No i teraz wisienka na torcie Polonez ponad 400 km trasę pokonał ze średnim spalaniem 6,9 litra na 100 km Exclamation

Co po wszystkich modyfikacja w silniku jest dla mnie mega zaskoczeniem. Czas podróży też rewelacyjny Lublin - Warszawa 1:50 min powrót 1:55 min Razz

zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Opik

hm... rajdówka nie stoi w takim miejscu że można szybko wpasować się lawetą? Very Happy

Dobermannn

A może następnym razem daj jakieś halo że będziesz gościł u mnie w mieście ???
Można było się razem powozić.... Twisted Evil

Endi

Endi

Taka sytuacja się przydarzyła w sobotę Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Endi

Post pod postem no ale trudno Razz

Sezon się powoli kończy więc trzeba zbierać zabawki żeby było co robić przez zimę Razz

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się co by tu zrobić żeby z ohv'ki wykrzesać trochę więcej ognia. Po modyfikacjach poczynionych w silniku do tej pory przyszedł czas na zmianę zasilania. Wiem że niektórzy montują gaźniki z motocykli ale ja chciałem bardziej trzymać się kanonu i zacząłem się rozglądać za podwójnymi gaźnikami. W końcu po długich poszukiwaniach udało mi się kupić parę podwójnych pionowych gaźników Dellorto DRLA 40:
[link widoczny dla zalogowanych]
strasznie jestem ciekawy co z tego wyjdzie tym bardziej że nigdy nie widziałem OHV'ki na dwóch podwójnych gaźnikach. W necie natknąłem się kiedyś na jakieś zdjęcie sportowego fiata na dwóch gaźnikach. Teraz trzeba rozebrać te cudeńka, porządnie je wyczyścić wymienić to co jest do wymiany, wymodzić jakiś kolektor i mechanizm sterowania. No i później zestroić to wszystko do kupy żeby miało to ręce i nogi Razz

Od jakiegoś czasu strasznie w moim Polonezie denerwuje mnie skrzypienie przedniego zawieszenia, więc w końcu zebrałem się i postanowiłem coś z tym zrobić. Z tego względu że nowe wahacze to towar mocno deficytowy i dosyć drogi to jakiś czas temu od Bananiego zakupiłem komplet wahaczy. Po małej kuracji odmładzającej prezentują się tak Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
Do tego zestawu i ogólnie do całego zawieszenia mam już zamówiony zestaw tulei poliuretanowych, będzie spokój na lata Wink

No więc jesień i zima zapowiadają się pracowicie, a wiosna ekscytująco (o ile uda się to wszystko zgrać ze sobą Razz

). Mam jeszcze kilka pomysłów ale o tym kiedy indziej Razz

Dobermannn

prawy niekompletny. brak pompki przyspieszacza.

Endi

Endi

Jakoś cicho i głucho się coś zrobiło na forum, postanowiłem zrobić mały update może to Was trochę zachęci do opisania co tam robicie przez zimę.
Polonez pod pokrowcem czeka do wiosny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Co jednak nie znaczy że nic się nie dzieje. Jak już wcześniej wspominałem jest plan żeby do OHV zapakować dwa podwójne gaźniki. Jakiś czas temu totalnym fartem udało mi się kupić za przysłowiową flaszkę kolejną parę gaźników tym razem WEBER IDF36. Po chwili zastanowienia stwierdziłem że Dellorto mogą być trochę za duże, więc poczekają na bardziej męski motor a Webery zasilą OHV. Pod choinką znalazłem taki o to prezent od mikołaja z UK:
[link widoczny dla zalogowanych]
Więc z początkiem roku przystąpiłem do działania na chwilę obecną gaźniki rozebrane. Drobnicę jutro oddaję do cynkowania żeby po złożeniu wszystko ładnie się prezentowało, a korpusy póki co leżą w płukance. No i ostatni rzecz to wszystko ma sobie siedzieć na takim kolektorze własnej roboty:
[link widoczny dla zalogowanych]