Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BartM Moderator
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:40, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy...
Rok 2008.
Seryjna jednostka nie wytrzymała katowania, panewki zaczęły strasznie walić więc jego dni były policzone.
Zacząłem prace przy motorze 2.0 z argenty, udało się dostać nowy tłok i aparat zapłonowy.
Reszta tłoków, gładzie ( widać było jeszcze ślady po honowaniu) i wał korbowy wyglądały praktycznie jak nowe.
Głowicę, miskę, wałki rozrządu w super stanie i pompę oleju miałem już w garażu z innych motorów dohc.
Dokupiłem kpl. uszczelek i simmeringów, nowy pasek rozrządu, napinacz paska dostał nowe łożysko, nowe sprzęgło, panewki wałka pośredniego, głowica przeszła kompleksowy remont.
Kilka fotek nowego motoru i samej przekładki:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
W międzyczasie felgi przeszły małą kurację odmładzającą:
[link widoczny dla zalogowanych]
CDN... |
|
Powrót do góry |
|
|
SeBa Moderator
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 209 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kozienice/Dęblin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:38, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
BartM masz u mnie duzego plusa za te miniaturki fajny Fiat widze, szczegoly tez dopracowywujesz wiec jest git |
|
Powrót do góry |
|
|
JaCoB FSO Fan
Dołączył: 02 Lut 2010 Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dęblin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:16, 06 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Czekamy na kolejny part DOHCik <3 |
|
Powrót do góry |
|
|
DriftIsPassion Fanatyk FSO
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 547 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: Nie 14:38, 07 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
bardzo fajny Fiacior
rocznik ten sam co mój ale bez porównania jeśli chodzi o stan wizualny\techniczny |
|
Powrót do góry |
|
|
BartM Moderator
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:02, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
SeBa napisał: | BartM masz u mnie duzego plusa za te miniaturki |
Wg. regulaminu
DriftIsPassion napisał: | bardzo fajny Fiacior
rocznik ten sam co mój ale bez porównania jeśli chodzi o stan wizualny\techniczny |
Nie przesadzaj na pewno z twoim nie jest tak źle
JaCoB napisał: | Czekamy na kolejny part DOHCik <3 |
Kolejny part historii hehe:
Niestety z motorem nie było tak wesoło jak mogłoby się wydawać.
Na początku niby wszystko było OK, silniczek pracował równo i cicho, pojechałem na jazdę próbną, niestety po kilku kilometrach na wolnych obrotach zaczęła świecić się kontrolka ciśnienia oleju :/
Motor był zdrowy więc pomyślałem że możliwe coś jest nie tak z pompą oleju więc szybkie zamówienie i została kupiona nówka za 300zł.
Szybka wymiana, odpał, 5min pracy i dalej to samo :/
Zdjąłem jeszcze raz miskę oliwy, zajrzałem do panewek, okazało się że wał jest zatarty...
Nie było wyjścia, wyjąłem ten złom na zewnątrz, wał zawiozłem do zakładu nadawał się dopiero na 2 szlif, oprócz wału zatarły się też wałki rozrządu.
Wałki zregenerowane, wał po szlifie, nowa pompa oleju, musi być dobrze.
Złożyłem to wszystko do kupy, motor do fiata, odpalanie.
Myślę sobie wszystko będzie GIT.
Niestety po dojechaniu do lublina wróciłem, ale już na lince.
Ciśnienie znowu się świeciło a cudo pod maską stukało jak cholera.
Miska w dół, wał zatarty...
W koło macieju, wyjmowanie, rozbieranie, szukanie przyczyny.
Zawiozłem wał do szlifu niestety już się nie nadawał, za bardzo się wytarł, na szczęście w miedzy czasie udało mi się zakupić jeszcze jedną zdrową sztukę dohc z której to przełożyłem wał, wałki rozrządu jakimś cudem ocalały za to wałek pośredni razem z panewkami nadawał się do śmieci, przebiłem panewki, wałek z drugiego motoru.
Przyczyną okazał się brud w kanale olejowym który dostał się do obiegu i zacierał wszystko na swojej drodze...
Nie liczę ile poszło mi na to pieniędzy a przede wszystkim mojego zdrowia...
CDN.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kylo Moderator
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:40, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Pamiętam tą walkę. Muszę przyznać że cierpliwy byłeś wtedy, bo mnie by dawno trafiło. |
|
Powrót do góry |
|
|
NeoN Fanatyk FSO
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: "z łyncny" Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:09, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
DOHC to zło... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kylo Moderator
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:20, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Również ten angielski |
|
Powrót do góry |
|
|
JaCoB FSO Fan
Dołączył: 02 Lut 2010 Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dęblin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:05, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
DOHC to nie jest zUo tylko te problemy z ciśnieniem oleju ;| to jest masakra z tym oliwieniem ;/ Dlatego ludzie narzekają na panewki, zatarte wały itd. itd. no bo jak to ma być smarowane jeśli na wolnych obrotach jest 0.8bara jak nie mniej w starszych dohcach? Włosi nie popisali się w tej kwesti i to dziwi bo inne marki jak np. Alfa miały fenomenalny układ smarowania.
Na szczęście widze, że jesteś twardziel i dopiąłeś swego a to się ceni
Warto w tym silniku już poprawić ciśnienie oleju żeby w przysżlości znowu nie było niespodzianek |
|
Powrót do góry |
|
|
Kylo Moderator
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:01, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jak wszystko jest sprawne to smarowanie w dohcu jest ok. W szarym kiedyś jeździłem jakiś czas z pękniętym smokiem i nawet nie wiedziałem że jest pęknięty. Dopiero jak się całkiem urwał to zaświeciło się ciśnienie, ale myślałem że to czujnik czy coś bo silnik chodził cicho i nie stukał, więc 15km do domu dojechałem. Potem drugi smok i dalej jazda. |
|
Powrót do góry |
|
|
JaCoB FSO Fan
Dołączył: 02 Lut 2010 Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dęblin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:07, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kylo napisał: | Jak wszystko jest sprawne to smarowanie w dohcu jest ok. W szarym kiedyś jeździłem jakiś czas z pękniętym smokiem i nawet nie wiedziałem że jest pęknięty. Dopiero jak się całkiem urwał to zaświeciło się ciśnienie, ale myślałem że to czujnik czy coś bo silnik chodził cicho i nie stukał, więc 15km do domu dojechałem. Potem drugi smok i dalej jazda. |
Więc bardzo kocha Cię ten silnik, widze. Wiedział, że jak się spsuje to nie będzie miał z Tobą ciekawej rozmowy. To też warto wziąć pod uwage |
|
Powrót do góry |
|
|
Kylo Moderator
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:34, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety ten motor już nie jeździ, tak powyżej 360tysi zaczął olej za mocno chlać. Po następnych 20 tysiącach i 50 litrach oleju poszedł na emeryturę ale świetnie go wspominam. |
|
Powrót do góry |
|
|
NeoN Fanatyk FSO
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: "z łyncny" Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:01, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kylo napisał: | Również ten angielski |
Chciałbym zaprzeczyć, ale to niestety prawda.
A co do Fiatowskich DOHC, to jestem pełen podziwu dla ludzi którzy z uporem maniaka ładują grubą kasę w tą przestarzałą jednostkę (mowa tu o wieku, a nie konstrukcji) dla 100 paru koni mechanicznych w serii. Za to DOHC w wersji turbo wg mnie robi robotę. |
|
Powrót do góry |
|
|
JaCoB FSO Fan
Dołączył: 02 Lut 2010 Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dęblin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:01, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
NeoN napisał: | Kylo napisał: | Również ten angielski |
Chciałbym zaprzeczyć, ale to niestety prawda.
A co do Fiatowskich DOHC, to jestem pełen podziwu dla ludzi którzy z uporem maniaka ładują grubą kasę w tą przestarzałą jednostkę (mowa tu o wieku, a nie konstrukcji) dla 100 paru koni mechanicznych w serii. Za to DOHC w wersji turbo wg mnie robi robotę. |
Dlatego nie rozumiem niektórych, którzy za tą samą kase nie pakuja w nowszy typu Dohca, albo 8vt albo 16v albo 16vt
No ale koniec OT |
|
Powrót do góry |
|
|
Maro1500 Junior Admin
Dołączył: 30 Sty 2010 Posty: 1659 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:10, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
tu chodzi o klimat jak by tak bez problemu wlazlo mi do polda nowe v6 tdi audi/vw to bym sie dlugo nie zastanawial i kasa by sie znalazla i wszystko ale to poprostu nie pasuje i nie pasuje. daltego jest ohv, moze kiedys dohc, choc niekoniecznie |
|
Powrót do góry |
|
|
|